Konsekwencje utraty jednego lub więcej zębów
Utrata jednego lub kilku zębów, lub zbyt długa obecność zębów z zaawansowaną paradontozą doprowadzają do zaniku tkanki kostnej i dziąseł, który niesie za sobą konsekwencje. Z biegiem czasu do widoczne są gołym okiem zmiany w wyglądzie ogólnym twarzy, zapadanie się policzków i okolicy warg, co jest odbierane jako efekt postarzający (wskazane zdjęcie). Długotrwałe bezzębie prowadzi do tzw. “efektu baby jagi”, czyli wizualnie do znacznego wysunięcia się brody do przodu i pogłębienia się efektu zapadniętych ust.
Po usunięciu lub utracie zęba, dochodzi do zaniku kości i tkanek miękkich w tym miejscu, co przez pacjenta jest odbierane jako zapadanie się dziąsła i kości, ponieważ brakuje podparcia jakim jest ząb. Przez okres roku dochodzi do zaniknięcia ok. 50 – 70 % tkanek w miejscu po usuniętym zębie.
Pomimo, iż na początku konsekwencje tego zaniku nie są odczuwalne, z biegiem czasu nawarstwiają się. Brak jednego zęba doprowadza do przesuwania się pozostałych. Powstałe w ten sposób przeciążenie zgryzowe, prowadzi do powstania szpar między zębami, a tym samym zalegania resztek pokarmowych. Natomiast zalegające resztki pokarmowe znacznie zwiększają ryzyko próchnicy i paradontozy, a to w efekcie zwiększa ryzyko utraty kolejnych zębów. Przeciążone zęby przechylają się coraz bardziej, a to często prowadzi do ich rozchwiania, nadmiernego ścierania lub złamania.
Kiedy zabraknie większej liczby zębów bocznych (trzonowców) lub całego boku, dochodzi do przeciążenia zębów przednich i ich wysuwania się ku przodowi (brak zębów w odcinku bocznym powoduje, że pacjent żuje zębami przednimi).Pojawiają się szpary między zębami i coraz większe braki uzębienia. Brak podparcia w bocznym odcinku doprowadza do wysunięcia się zębów przednich.
Aby zapobiegać tego typu procesom niezwykle istotne jest uzupełnianie każdego brakującego zęba.